23 marca 2015

Jak załagodzić ból przy szczepieniu?

Każdy rodzić chciałby aby jego dziecko nigdy nie cierpiało. Chcielibyśmy każde zło tego świata wziąć na siebie....Źle nam gdy naszemu dziecku źle...
Jednym z takich nie miłych sytuacji dla wielu rodziców jak i dzieci są szczepienia. Nie chcę dziś rozstrzygać czy szczepienia są tak naprawdę bezpieczne. Jednak moim zdaniem przede wszystkim rodzice powinni mieć szeroki dostęp do informacji związanych właśnie z tym tematem. Wiadomo szczegółowy plan szczepień jak również możliwość skorzystania z odpłatnych skojarzonych wersji jest istotna, jednak odnoszę wrażenie iż na tym się kończy informacja dla rodziców.


Pamiętam jak dziś swój pierwszy raz gdy udaliśmy się z synkiem na szczepienia. Byliśmy młodymi rodzicami, nie doświadczonymi, wszystko było dla nas nowe. Przyznam się szczerze , że bardzo się stresowaliśmy tym iż dziecko będzie kute. A przede wszystkim obawialiśmy się tego jak przejdzie szczepienie-czy nie będzie miał gorączki czy innych powikłań. Pani doktor zbadała synka i powiedziała jak postępować gdyby coś się działo.

Przy drugim synku było już łatwiej, chociaż nie zmienił się jeden fakt- chęć zabrania bólu w trakcie ukucia. Nie wiem czy wszystkie dzieci przeżywają to tak samo , ale moi zawsze strasznie płaczą i właściwie nic nie pomaga.

Zaczełam szukać informacji, sposobów na to jak można choć trochę pomóc dziecku.
Może stwierdzicie , że wariatka ze mnie- przecież to tylko szczepienie, każde dziecko musi przez nie przejść. Ja jednak mimo ,iż podchodzę do życia racjonalnie i staram się mocno wspierać swoje dzieci w różnych sytuacjach życiowych-zawsze wychodziłam z gabinetu mokra od potu z płaczącym dzieckiem na rękach( choć płacz to mało powiedziane-połowa osiedla nas słyszała).
Przeszukałam kilka stron-i ku mojej radości znalazłam rozwiązanie. Emla - krem znieczulający do stosowania na skóre przed zabiegami typu:nakłucie lub cewnikowanie żył, pobieranie krwi do badań.

W pierwszym momencie byłam szczęśliwa ale i także wściekła. Przez taki czas...ani jeden lekarz czy pielęgniarka która dokonywała zabiegu nie wspomniała słowem , że istnieje coś takieg. Coś co zmniejszyło by ból dziecka a co z a tym idzie szczepienie przeszło by sprawniej i napewno przyjemniej dla każdej ze stron.
 Krem ten nakłada się na skórę 1,5 godziny przed ukuciem i nakleja się specjalny plaster aby osoba dokonująca zabiegu wiedziała gdzie był stosowany preparat.
Aby zaopatrzyć się w ten preparat trzeba mieć receptę. Można go stosować od 3 miesiąca życia a jego cena to ok 25 zł

Powiem szczerze, że przy ostatnim szczepieniu jakie miał nasz syn zastosowałam ten specyfik( zawiera między innymi lidokainę) i nie było płaczu....Mały nie poczuł wkucia...jedynie tylko nie przyjemne uczucie rozchodzenia się szczepionki. Obyło się bez zapłakanego dziecka oraz mnie spoconej ze stresu jakbym w polu pracowała.
Pierwszy raz wyszliśmy z gabinetu bez płaczu. Nie wiem czy to zasługa właśnie zastosowania czy po prostu dziecko jest starsze i tak nie przeżywa-ważne , że jest lepiej. Nigdy więcej łez przez igły .


Podsumowując uważam , że informacja o takiej możliwości powinna być przekazywana przez lekarza lub pielęgniarkę a decyzja pozostawiona rodzicom. Czy to tak dużo?
Wy stosowałyście ten preparat? Może również tak jak ja nie wiedziałyście o jego istnieniu?







Brak komentarzy:



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...