6 czerwca 2015

Dawno dawno temu...

Dawno dawno temu....spokojnie mogę zacząć pisać tego posta :) Od moje ostatniej wizyty na blogu minęło sporo czasu i przyznaje się bez bicia ale zaniedbałam strasznie pisanie...:/ Biję się w piersi i mówię ...moja wina , moja i tylko moja. Mam jednak nadzieje , że wybaczycie?! Powody miałam słuszne i na moje usprawiedliwienie mam tylko to , że doba się chyba kurczy i zamiast 24 godzin ma TYLKO 24 godziny ;) Ostatnio bardzo dużo się dzieje...cały czas coś nowego i niestety trudno mi znaleźć przede wszystkim siły aby usiąść przed kompem i napisać coś z sensem. A co takiego się dzieje?
Pod koniec maja chrzciliśmy naszego najmłodszego. Roboty co nie miara bo niestety całe przyjęcie musieliśmy zorganizować w domu. Wiadomo maj miesiącem komunii więc lokale były zarezerwowane już dawno. My terminu zmienić nie mogliśmy bo chrzestna naszego Piotra mieszka 300 km od nas tak więc musieliśmy się trochę dostosować. Tak więc całe przygotowania należały do mnie...Na szczęście wszystko wyszło fajnie- goście zadowoleni więc ja razem z nimi.

Jedna impreza już za nami ,ale to nie koniec :) Tak to już u nas jest ,że okres letni obfituje w różnego rodzaju uroczystości- 3/4 mojej rodziny ma urodziny właśnie w tych miesiącach. I właśnie teraz przygotowuje się do 1 szych urodzin Piotrusia. Mimo,że nie organizujemy przyjęcia na 50 osób to  jest parę rzeczy do ogarnięcia takich jak tort ( zawsze robię sama- to nasza tradycja ) i sesja fotograficzna którą mam zamiar wykonać sama :) Z tej właśnie okazji jestem w trakcje przygotowania rekwizytów do sesji:)  Będzie hand made : girlanda ( TU jak trwały prace przygotowawcze ), duża jedynka (1) i może pompony ( jak starczy czasu)  itp.Nie zabraknie też balonów :)

Zaraz po urodzinach pakujemy się na urlop do rodziny męża...a po powrocie kolejne już 7 urodziny mojego starszaka :)


Pracy trochę przede mną i choć nigdy nie byłam utalentowana jeśli chodzi o hand made to powiem szczerze , że bardzo sprawia mi to przyjemność. Właściwie wiele rzeczy chciałabym zrobić, ale czasu mi brak....-achhh ten mój słomiany zapał :)
Mam jednak nadzieje , że mimo wszystko uda mi się skrobnąć coś jeszcze przed urlopem:)




Brak komentarzy:



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...